"Danse Macabre" to nieodłączny motyw w historii muzyki, symbolizujący nieuchronność śmierci i kruchość życia. Od średniowiecznych tańców śmierci po monumentalne requiem i opery, kompozytorzy przez wieki wyrażali swoje obsesje i lęki związane z odchodzeniem w muzyce. W tym artykule przyjrzymy się, jak motyw śmierci wpłynął na dzieła wielkich mistrzów, takich jak Wagner, Mozart i Verdi, a także jak wpłynął na współczesne trendy w muzyce poważnej i popularnej.
Kluczowe wnioski:- Motywy śmierci były obecne w muzyce od średniowiecza, a tańce śmierci odzwierciedlały powszechne w tamtych czasach lęki.
- Wielcy kompozytorzy, tacy jak Mozart, Chopin i Verdi, często nawiązywali do śmierci w swoich dziełach, wyrażając strach przed własną śmiertelnością.
- Opery Wagnera, takie jak "Tristian i Izolda", obfitują w symbolikę i mistycyzm związany ze śmiercią.
- Requiem missa, czyli msza żałobna, stała się ważną formą muzyczną, w której kompozytorzy oddawali cześć zmarłym.
- Współcześni artyści nadal czerpią inspirację z motywu śmierci, tworząc dzieła o naturze ludzkiej egzystencji.
Danse Macabre: historia motywu śmierci w muzyce klasycznej
Motyw śmierci i tańców śmierci towarzyszył muzyce od samych jej początków. Już w średniowieczu powstawały ponure melodie odzwierciedlające powszechne wówczas lęki i obsesje związane z umieraniem. Danse Macabre, czyli tańce śmierci, były swoistymi alegorycznymi przedstawieniami, w których Śmierć - antropomorficzna postać z kosą - prowadzi swój przerażający taniec z przedstawicielami wszystkich stanów.
Wizja ta znalazła odzwierciedlenie w muzyce, tworząc mroczny i niepokojący nastrój. Średniowieczne kompozycje nieraz czerpały inspirację z makabrycznych wyobrażeń tańców śmierci, dając początek nurtowi, który przetrwał przez wieki. Mistrzami tego gatunku byli przedstawiciele renesansu, tacy jak Guillaume Dufay czy Gilles Binchois, których dzieła przeniknięte były symboliką przemijania.
W okresie baroku artyści także chętnie sięgali po motywy śmierci, choć w nieco bardziej wysublimowany sposób. Wspaniałym przykładem jest tu "Trauer-Musik" Johanna Krembergera - dzieło skomponowane na śmierć cesarza Ferdynanda III. Mistrzami brawurowych kompozycji funeralnych byli także Henry Purcell i Marc-Antoine Charpentier, którzy nadawali swoim utworom wzniosłego, lecz i mrocznego charakteru.
W ten nurt wpisywali się także wielcy klasycy. Sławna "Marsz Żałobny" Fryderyka Chopina do dziś wzbudza grozę, a w jego preludiach nierzadko pobrzmiewają echa nieuchronnego przemijania. Podobny nastrój panuje w niektórych sonatach Beethovena, które zdają się opłakiwać ludzki los. Mistrzami w ukazywaniu śmierci w dźwiękach byli także Schubert, Brahms i Czajkowski, których requiem i utwory żałobne na trwałe wpisały się w kanon muzyki poważnej.
Śmierć w operach: symbolika i mistycyzm w operach Wagnera
Największym zwolennikiem motywów śmierci w operze był oczywiście Richard Wagner. Jego przełomowe dzieła, w tym nieśmiertelny cykl Der Ring des Nibelungen, przepełnione są symboliką i mistyką związaną z odchodzeniem. Już we wczesnej Lohengrinie pojawiają się sceny zbiorowego żałobnego lamentu, ale dopiero Tristan i Izolda przynosi pełną wizję śmierci jako wyzwolenia i spełnienia miłości.
W słynnym duecie kochanków, trwającym ponad godzinę, Wagner prowadzi słuchacza przez wszystkie fazy obumierania. Miłosne pragnienia przeradzają się w ekstatyczne wyzwolenie i ostateczną śmierć jako kres ziemskich cierpień. Motyw tańca śmierci powraca także w Śpiewakach norymberskich, gdzie obecny jest w groteskowym Tańcu Czeladników, będącym bluźnierczą parodią tej średniowiecznej tradycji.
Apogeum obecności śmierci w operze Wagnera stanowi jednak Zmrok Bogów - ostatni akt Pierścienia. W tym monumentalnym dziele mistrz wykorzystuje wszelkie środki wyrazu, by zobrazować koniec świata, śmierć bogów i nieodwracalne przejście do krainy niebytu. Wielka scena pogrzebowa Zygfryda na stosie żałobnym i finałowy samospalający się Walhalli stanowią jedną z najbardziej wzruszających wizji przemijania w historii muzyki.
- Od średniowiecznych tańców śmierci po tragiczne rozwiązania oper Wagnera, motyw śmierci był obecny w muzyce od jej samych początków.
- Wielcy kompozytorzy, od Bacha po Verdiego, przetwarzali te mroczne i niepokojące obrazy w mistrzowskie symfonie i arie żałobne.
Czytaj więcej: Chopin: geniusz kompozycji i jego życiowa podróż
Requiem Missa: jak śmierć inspirowała wielkich kompozytorów
Obok oper to właśnie msze żałobne, czyli requiem, stały się najdoskonalszym przejawem obecności śmierci w muzyce klasycznej. Przez stulecia najwięksi kompozytorzy tworzyli monumentalne dzieła będące hołdem dla zmarłych, zmagając się jednocześnie z własnymi lękami istnienia. Już w czasach renesansu rozwinął się ten gatunek za sprawą twórców, takich jak Tomas Luis de Victoria czy Orazio Vecchi.
Wiek XVII przyniósł arcydzieła w tej formie, między innymi sławne "Requiem" Jeana Gilles'a oraz brzmienia Marca Antoniego Ingogliata rozsławione przez film "Niebiańskie istoty". Barokowe "Requiem" Marca Antoniego Caldary stało się punktem zwrotnym, by w końcu doświadczyć kulminacji w geniuszu Jana Sebastiana Bacha i jego mistrzowskim "Mszy Żałobnej".
Wiek XIX był złotym okresem mszy żałobnych. Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta, kończące się słynnym Lacrimosa, uchodzi za jedno z największych arcydzieł epoki klasycyzmu. Równie głębokie piętno odcisnęły requiem Gioacchina Rossiniego, Giovanniego Bottesiego oraz donośne "Messa da Requiem" Giuseppe Verdiego z zapamiętanym monumentalnym Dies Irae.
Wiek XX przyniósł dalsze rozwinięcie form żałobnych. Mistrzami gatunku byli tu Dmitrij Szostakowicz z poruszającym "Requiem na słowa Mikcky Reditcha" oraz Igor Strawinski ze swoim rozsławionym dziełem Ekoute. Do dziś wielcy współcześni twórcy, tacy jak Henryk Mikołaj Górecki, Krzesimir Debyński czy Piotr Żyła, nawiązują do tych mrocznych tradycji, komponując własne wizje śmierci.
Podsumowanie
Przez całą historię muzyki piosenki i tańce śmierci stanowiły nieodłączny element twórczości kompozytorów. Od średniowiecznych alegorii po wielkie dzieła operowe i requiem, motyw ten wyrażał ludzkie lęki i obsesje związane z przemijaniem. Mistrzowie, tacy jak Wagner, Verdi czy Mozart, ukazywali w swoich utworach symbolikę i mistycyzm śmierci w niezrównany sposób.
Mimo upływu wieków tańce śmierci wciąż inspirują artystów do poszukiwania nowych form wyrazu na temat ludzkiej egzystencji i jej kruchości. Elementy tych średniowiecznych tradycji obecne są w twórczości współczesnych kompozytorów, którzy za pomocą dźwięków starają się oswoić nieuchronność przemijania i znaleźć ukojenie w obliczu śmierci.